lovrary

Sonet 150: Cóż Za Potęga Dała Ci Taką Potęgę

Cóż za potęga dała ci taką potęgę, Że, bezsilna, me serce zdobyłaś na własność, Że dobry wzrok zwę kłamcą i składam przysięgę, Iż dla dnia najpiękniejszą szatą nie jest jasność. Jakim sposobem tak ci ze złem jest do twarzy I nawet czynów twoich najgorsza ohyda Taką mocą i taką mądrością cię darzy, Że co najgorsze w tobie, najlepszym się wyda? Skąd ta sztuka, co sprawia, że kocham tym bardziej, Im bardziej wzrok i słuch cię każą nienawidzić? Choć to umiłowałem, czym cały świat gardzi, Nie wolno ci z nim razem ni gardzić, ni szydzić: Jeżeli ukochałem niegodną, to za to Tym gorętsza jej miłość winna być zapłatą.