lovrary

Sonet 20: Natury Dziełem Niewieście Twe Lica

Natury dziełem niewieście Twe lica, Władzco-władczyni mojej namiętności! W piersi Twej tkliwe niewiast serce gości, Lecz nie podlegasz zmianom jak zwodnica. Jaśniejsze oko i fałszem nie mami, Lecz złoci przedmiot, na który spogląda. Tyś mąż w pozorze, władasz pozorami, Rwiesz mężów oczy, niewiast duszę dziwisz. I na niewiastę byłeś zamierzony, Zanim Cię tworząc natura rozrzutnie, Zbytkiem mi Ciebie wydarła okrutnie. Tak jej hojnością nie jam obdarzony. Gdy z skarbów Twoich niewiastom pożytek, Daj mi Twą miłość, im miłości zbytek.