lovrary

Sonet 120: Zbliża Mnie K’ Tobie Złości Twej Wspomnienie

Zbliża mnie k’ Tobie złości Twej wspomnienie. A kiedy wspomnę, jak było mi luto, Żalem mnie kruszy moje przewinienie; Serce nie śpiżem, ani stalą kutą. Jeśli wstrząsnęły Tobą me niecnoty, Jak pierw mną Twoje, przeszedłeś katuszę. A ja, jak tyran, nie miałem ochoty, Wspomnieć, jak niegdyś męczyłeś mą duszę. Przecz nie zbudziły żałości mych ciemnie W głębi mej czucia, jak ból prawy godzi? Przecz nie śpieszyłem, jak pierw biegłeś ku mnie, Podać lek, który pierś ranną łagodzi? Lecz grzech Twój dawny dzisiaj dla mnie łupem: Mój będzie Twego, Twój mego okupem.