lovrary

Sonet 53: Z Jakiej-Ś Materji, Że Cieniów Miljony

Z jakiej-ś materji, że cieniów miljony Rzucasz naokół? Wszelki byt na ziemi Jednym jest tylko cieniem obdarzony, A ty, choć jeden, wszystkich darzysz niemi! Daj Adonisa obraz, o on niczem — Kopją, co przy swym pierwowzorze traci. Złącz wszystkie czary z Heleny obliczem, A ty o! w greckiej zalśnisz nam postaci. Mowa o wiośnie czy o sprzętów czasie: Jedna jest tylko cieniem twej urody, Drugi odbiciem twej szczodrości zda się, Z kształtów wyziera wszystkich kształt twój młody, Zewnętrzne wdzięki są wam wspólne, przecie Serca wiernego, jak twe, niema w świecie.