Sonet 125: Mam Ja Baldachim Nosić Nad Twą Głową
Mam ja baldachim nosić nad twą głową,
Zewnętrznym hołdem czcić zewnętrzność twoją
I o budowie myśleć za budową,
Co się przed czasem przecież nie ostoją?
Iluż tom widział takich, co stracili
Wszystko i więcej, drogo płacąc za to,
Że, mając skromną strawę każdej chwili,
Chcieli w swej pysze ucztować bogato!
Nie! Ja w twem sercu chcę ci składać modły,
Przyjmij ofiarę: biedną, lecz z niej płynie
Szczerość, nie mąci jej dodatek podły:
Pragnę, byś moim był, ja twym jedynie.
Odstąp, potwarco! Nigdy wiernej duszy
Choćby największa potwarz nie poruszy.